„Dzień dobry. chciałam zapytać jak sobie radzić z przemijaniem, starzeniem się. Chodzi mi głównie o urodę. Mam 47 lat i zauważam, że starzenie bardzo przyspieszyło i nie umiem sobie z tym poradzić i się z tym pogodzić. Żyję na skraju depresji w związku z tym. Zawsze miałam kompleksy na punkcie swojej wg mnie wątpliwej urody, […]
Tag: szczęście
Zakochana SINGIELKA
Byłam panienką, potem narzeczoną, w końcu matką i żoną. Małżeństwo skończyłam jako rozwódka, a na pocieszenie zostałam kochanką. Potem byłam już tylko samotną matką z tęsknotą oczekującą na to, by koło fortuny znowu zahaczyło o mój dom i zaprosiło mnie przed ołtarz. Bolesna samotność Moja samotność była tak bolesna, że fizycznie odczuwałam brak drugiej połowy. […]
Czy to już DEPRESJA?
Złota jesień dawno za nami. Nagie szkielety drzew straszą za oknem. Szaro-bura rzeczywistość wita nas każdego ranka i całuje wilgotnym pocałunkiem przed snem. Zimno i ciemno…codziennie. Niby niedługo Święta, ale jakoś nie czujesz z tego powodu wielkiej radości. Raczej widzisz ogrom pracy piętrzący się przed Tobą: kupowanie prezentów, na które Cię nie stać, szykownie potraw, […]
Afirmuj swoje szczęście!
Ja Agata zasługuję na miłość i szacunek… To była pierwsza afirmacja, którą rozpoczęłam przygodę z moją podświadomością. Z niczym się nie wyrabiałam, nic nie robiłam wystarczająco dobrze, wciąż próbowałam udowodnić sobie i innym, że zasługuję na miłość. Katowałam siebie abstrakcyjnymi wymaganiami, perfekcjonizmem i surowością w samoocenie. Dźwigałam na swoich barkach gigantyczne poczucie winy, bo nie […]
Kiedy spadanie staje się lataniem
Parę dni temu zamieściłam wpis na fb, który zaczynał się od słów: “Jestem ujebana… Tego nie można już nazwać zmęczeniem. To totalne i całkowite ujebanie.” Dwa dni później pełna radości jeździłam na sankach z moimi synami. No więc jak? Jak ja to robię, pytacie.
Jak cieszyć się życiem z niepełnosprawnym dzieckiem. No jak?
Dostałam mnóstwo maili od rodziców, którzy czytając poprzedni wpis pytają: Jak? No jak można tak cieszyć się życiem z niepełnosprawnym dzieckiem. Mam nadzieję, że na wszystkie maile udało mi się odpowiedzieć. Ten wpis jest dla Was i dla tych, którzy chcieli zapytać, a nie zapytali.